Prawdziwa data zespolu KAT to 1981 rok.Pierwszym managerem zespolu ,ktory utorowal droge do popularnosci byl wykonawca estradowy Jerzy Zbigniew Wesiora. Wypromowal medialnie i wizualnie. Pierwsza sesje nagraniowa zespol dokonal w Katowckim Radio.Pierwszy profesjonalny koncert zagrali w Bytomiu latem 1982 roku w Domu Kultury.W tym samym czasie zagrali na koncercie rokowym w Krakowie,otrzymujac rekomendacje do Jarocina. Nastepnie zespol zagral na koncercie w Brodnicy.Po raz pierwszy w historii wyrozniono managera zespolu KAT, otrzymalte nagrode za operatywnosc i przedsiebiorczosc artystyczana z rak Andrzeja Mogielnickiego,Pan Jerzy Zbigniew Wesiora.
Historia mojej wspolpracy z zespolem KAT w latach 80-tych byla nieco inna: ich basistę, Tomasza Jagusia, wzięli wtedy do woja i KATowcy zapytali mnie, czy nie mógłbym zagrać z nimi tymczasowo na basie Ponieważ byliśmy bardzo zbliżeni współpraca nad ich pierwszym singlem, do którego napisałem teksty (pod pseudonimem Robert Lor a nie jako Milewski), zgodziłem się i po kilku próbach w Katowicach miałem grac. Jednak Jagusiowi udało się wydostać z woja powrócił do kapeli. Zaproponowali mi wiec, żebym honorowo zagrał z nimi na klawiszach.
Prawdziwa data zespolu KAT to 1981 rok.Pierwszym managerem zespolu ,ktory utorowal droge do popularnosci byl wykonawca estradowy Jerzy Zbigniew Wesiora. Wypromowal medialnie i wizualnie. Pierwsza sesje nagraniowa zespol dokonal w Katowckim Radio.Pierwszy profesjonalny koncert zagrali w Bytomiu latem 1982 roku w Domu Kultury.W tym samym czasie zagrali na koncercie rokowym w Krakowie,otrzymujac rekomendacje do Jarocina. Nastepnie zespol zagral na koncercie w Brodnicy.Po raz pierwszy w historii wyrozniono managera zespolu KAT, otrzymalte nagrode za operatywnosc i przedsiebiorczosc artystyczana z rak Andrzeja Mogielnickiego,Pan Jerzy Zbigniew Wesiora.
OdpowiedzUsuńHistoria mojej wspolpracy z zespolem KAT w latach 80-tych byla nieco inna: ich basistę, Tomasza Jagusia, wzięli wtedy do woja i KATowcy zapytali mnie, czy nie mógłbym zagrać z nimi tymczasowo na basie Ponieważ byliśmy bardzo zbliżeni współpraca nad ich pierwszym singlem, do którego napisałem teksty (pod pseudonimem Robert Lor a nie jako Milewski), zgodziłem się i po kilku próbach w Katowicach miałem grac. Jednak Jagusiowi udało się wydostać z woja powrócił do kapeli. Zaproponowali mi wiec, żebym honorowo zagrał z nimi na klawiszach.
OdpowiedzUsuń